Red Bull fruwa, Kubica wierzy
W niedzielę Grand Prix w Barcelonie. F1 wraca po przerwie, zmieniła kontynent, ale faworyci wciąż są ci sami
Robert Kubica był na pierwszych treningach w Barcelonie tam, gdzie jest w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata – tuż za najlepszymi. Zajął siódme i szóste miejsce, był zadowolony.
W poprzednich czterech wyścigach Polak za każdym razem wchodził do czołowej dziesiątki sobotnich kwalifikacji i trzy razy z rzędu dojechał do mety na pozycjach wyższych, niż pozwala na to obecna forma ekipy Renault. Wierzy, że mimo nie najszybszego bolidu uda się i w Barcelonie.
Z zawodnikami Red Bulla jest odwrotnie. Oni mają najszybsze samochody, ale zespół jest trzeci w klasyfikacji konstruktorów, Sebastian Vettel piąty, a Mark Webber ósmy wśród kierowców. Wszystko przez awarie i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta