Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jesteśmy mistrzami złych finałów

08 maja 2010 | Plus Minus | Piotr Gursztyn
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

Z Bogdanem Zdrojewskim ministrem kultury, posłem PO rozmawia Piotr Gursztyn

Rz: Jeden ze znanych polityków powiedział, że stanął przed listą ofiar katastrofy smoleńskiej i zaczął liczyć: 30 osób, z którymi był na „ty”, i kilkadziesiąt kolejnych, z którymi też blisko się znał.

Chyba jestem w trudniejszej sytuacji, bo znałem prawie wszystkich – z racji długiego funkcjonowania w polityce i wykonywanych obowiązków. Przygotowując różne uroczystości rocznicowe, współpracowałem z wieloma osobami, które zginęły w katastrofie. Byłem szefem Sejmowej Komisji Obrony, więc znałem naszych generałów, i to dobrze. Zginął mój najbliższy współpracownik, wiceminister Tomasz Merta. Współpracowałem z sekretarzem Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzejem Przewoźnikiem. Z Władysławem Stasiakiem w 1989 roku zaczynałem pracę w samorządzie terytorialnym. Aleksandra Natalli-Świat była moją bliską współpracownicą, gdy byłem prezydentem Wrocławia. Prowadziła moje biuro senatorskie. Straciłem rzeczywiście wielu bliskich znajomych.

Czas żałoby można było nazwać narodowymi rekolekcjami?

Tak, w jakimś sensie to także narodowe rekolekcje, ale przy tej okazji warto powiedzieć, że uruchomiły one wiele zmian, również w sferze obyczajowej.

Obyczajowej?

Będziemy to uświadamiać sobie powoli, ale nie ulega wątpliwości, że Polska przed katastrofą i po niej – z racji skali tej tragedii,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8617

Spis treści
Zamów abonament