Siedem błędów, których należy się wystrzegać
Zamówienia publiczne są udzielane według sformalizowanych, sztywnych procedur. Dlatego nawet brak jednego dokumentu może oznaczać odrzucenie oferty
1 Brak dokumentów
Aby skutecznie wystartować w przetargu, trzeba spełnić warunki stawiane przez zamawiającego. Najczęściej na potwierdzenie tego trzeba złożyć szereg dokumentów: od zaświadczeń z ZUS czy urzędu skarbowego poprzez informację o niekaralności za niektóre przestępstwa po opinię bankową na temat posiadanych środków lub zdolności kredytowej.
Zgromadźmy je, zanim zdecydujemy się wystartować w przetargu. Nie tylko dlatego, że bez dołączenia ich do oferty nie będziemy mieli żadnych szans na wygraną. Jeszcze gorsze jest to, że ich brak może spowodować utratę wadium.
Przepisy dają firmom szanse na uzupełnienie brakujących lub wadliwych dokumentów. Ten kij ma jednak dwa końce. Jeśli firma na wezwanie zamawiającego nie doniesie papierów na czas, to zostanie jej zatrzymane wadium. Jedynym sposobem jest udowodnienie, że powodem braku dokumentów były przyczyny nieleżące po stronie wykonawcy. Tyle że w praktyce jest to szalenie trudne.
Tymczasem wielu dokumentów nie da się uzupełnić, jeśli nie miało się ich w momencie składania oferty. Przykładem może być zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego. Może ono potwierdzać jedynie stan na dzień wydania, a żeby zostało zaakceptowane przez zamawiającego, musiałoby poświadczać niekaralność przed upływem terminu składania ofert.
2 Oferta niezgodna z wymaganiami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta