Agresywni ochroniarze w Tesco
Ochroniarze hipermarketu utrudniali zatrzymanemu klientowi wezwanie policji. Nie chcieli podać adresu sklepu i zagłuszali rozmowę z dyspozytorką w komendzie.
Do zajścia doszło w Tesco przy ul. Połczyńskiej. Bartosz Sawicki wychodził ze sklepu bez zakupów. Nie zauważył, że bramka dla takich osób jest w innym miejscu.
– Natychmiast podbiegł do mnie ochroniarz i kazał pójść razem z nim na zaplecze – opowiada Sawicki.
Nasz czytelnik się nie zgodził. – To zdenerwowało ochroniarza, złapał mnie za rękę i zawołał czterech kolegów. Przy świadkach zostałem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta