Jęzor pokazany w Cannes
Był rok 1971. The Rolling Stones posądzani o zdradę rock and rolla, ścigani przez urząd podatkowy, uciekli na południe Francji. Zaskoczyli świat płytą „Exile on Main Street” (maj 1972), jedną z najważniejszych w historii popu
Rockowy świat lat 60. walił się w posadach. Zmarli Janis Joplin i Jimi Hendrix. The Rolling Stones po rozpadzie The Beatles byli najważniejszym zespołem na świecie, ale znaleźli się w tarapatach. Mówili, że nie dają rady płacić podatków, tymczasem brytyjska prasa spekulowała, ile zarabia Jagger i spółka. Kiedy „Daily Telegraph” napisał o dochodach wynoszących 83 mln funtów, grupa wykupiła całą kolumnę, by opublikować sprostowanie.
Nie polepszyło to jednak atmosfery wokół zespołu. Podczas występów studenci rozrzucali ulotki z żądaniem ujawnienia dochodów. Nastolatki wdzierały się na koncerty bez biletów, wyzywając muzyków od zdrajców rock and rolla. Okrzyki „Stonesi zdziercy” były na porządku dziennym. Dawni bogowie rocka stanęli nad przepaścią.
Admirał i motorówka
– Ze względu na podatki musieliśmy przyhamować działalność – wspomina Keith Richards. – Poczuliśmy na sobie ciężar upadającego imperium brytyjskiego. Mieliśmy je utrzymać. Jedynym rozwiązaniem był wyjazd i zaczęcie wszystkiego od nowa. Powiedzieliśmy sobie: „Wyprowadzamy się. Będziemy rodziną”. To była ekscytująca perspektywa.
1 kwietnia 1971 r. cały zespół, z rodzinami i przyjaciółmi, wylądował na Riwierze Francuskiej.
– Gdybyśmy zostali w Londynie, prawdopodobnie odszedłbym z grupy. Po wyjeździe z Anglii mieliśmy tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta