Nasza Karolina
Drugi rok bez Radwańskiej, ale teraz z polsko-duńską gwiazdą
Tydzień przed Wielkim Szlemem w Paryżu kobiecy tenis ma ostatni ważny przystanek w Warszawie. Turniej Polsat Warsaw Open ozdobi polski uśmiech Dunki Karoliny Woźniackiej oraz powab Jeleny Dementiewej. Od strony estetycznej narzekań nie będzie, obie ogląda się z przyjemnością.
Woźniackiej w kraju rodziców w turnieju WTA jeszcze nie widziano, grała przed laty jako juniorka. Miała walczyć w zeszłym roku, kontuzja przesunęła debiut o 12 miesięcy.
Wygrana w Warszawie ma znaczenie. Nagroda 98,5 tys. dol. dla najlepszej (z puli 600 tys.) oraz 470 pkt rankingowych dają szansę solidnego podbudowania kariery. Rok temu świetnie wykorzystała ją Rumunka Alexandra Dulgheru, wtedy 201. na świecie, dziś 38. Będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta