Rekompensata za los
Jako Łemek po 1945 roku był dwukrotnie z Krynicy wywożony w ramach akcji „Wisła”. Jakimś cudem wracał. Chciano go też wysiedlić z uzdrowiska – bo żebrał, nie miał dokumentu tożsamości ani zameldowania.
Chyba jednak nikt nie poznał jego perypetii w szczegółach, udręki i poniżenia, które były jego chlebem powszednim. „Może tak dużo malował, bo nie mógł się wygadać? ” – zauważył Aleksander Jackowski w książce poświęconej Nikiforowi.
Bo Krynicki pokrywał obrazkami każdy skrawek papieru – druki urzędowe, opakowania, pudełka po papierosach, stare zeszyty. Niekiedy wykorzystywał obydwie strony świstków. Obdarzony wyjątkowym wyczuleniem na kolory, całe życie starał się udoskonalić swoją technikę i styl. Miał świetną pamięć do form, barw, detali. Fascynował go świat i ile mógł, podróżował po południowej Polsce, co uwieczniał w cyklu stacyjek i dworców kolejowych.
Jego domem była Krynica. Chodził „do pracy” na murku przy deptaku elegancko ubrany, w kapeluszu, z walizeczką pełniącą zadania przenośnego warsztatu. Nie zapominał o ilustrowanym liście żebraczym, który eksponował obok swego stanowiska, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta