Jak pomagać ofiarom wielkiej wody
To, ile otrzymają bez podatku poszkodowani w wyniku majowej powodzi, zależy od tego, kto i w jakiej formie tej pomocy udzieli, oraz tego, do kogo ona trafi
Majowa powódź poruszyła wiele prywatnych osób i właścicieli firm. W akcję zaangażowały się organizacje pozarządowe i kościelne, zwykli ludzie, przedstawiciele różnych zawodów i stowarzyszenia. Wszyscy chcą pomagać. W ramach swoich możliwości deklarują albo bezpłatne porady prawne, albo zbierają pomoc czy datki (żywność, ubrania, a przede wszystkim pieniądze).
Działając z potrzeby serca, nie zapominajmy jednak, że fiskus nie śpi. Bo prawo podatkowe jest twarde, ale to prawo i trzeba go przestrzegać. Jak zatem pomagać, aby urząd skarbowy nie okroił pomocy przekazywanej z serca o należny państwu podatek, i samemu nie narazić się na zarzut obejścia prawa?
Przede wszystkim liczy się to, kto daje. A wtedy drugorzędną rzeczą, także podatkowo, będzie to – ile.
Dopuszczalna hojność
Prawo podatkowe dopuszcza przekazywanie darowizn pieniężnych i rzeczowych. Duże firmy rozliczające się z fiskusem według przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (updop) mogą w rozliczeniu rocznym (na formularzu CIT-8) odliczyć kwotę przekazanej darowizny, nie więcej jednak niż 10 proc. dochodu.
Warto pamiętać, że przekazanie pomocy w takiej formie wymaga dołączenia do zeznania rocznego formularza CIT-8/O, w którym podamy kwotę przekazanej darowizny, oraz załącznika CIT-D, w którym wskażemy obdarowanego (tj. dane organizacji – jej nazwę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta