Czegóż chcecie od arcybiskupa!
Wiele wskazuje na to, że w Poznaniu, statecznym mieście, które zasłynęło w ostatnich latach z afer obyczajowych, Juliusz Paetz nadal będzie znajdował obrońców
– Nie mam nic do powiedzenia w kwestii arcybiskupa Paetza. Nic ponad to, co powiedział już rzecznik Watykanu. Sytuacja arcybiskupa seniora pozostaje bez zmian – mówi ks. Maciej Szczepaniak, rzecznik poznańskiej kurii metropolitalnej.
Na Ostrowie Tumskim, kilkadziesiąt metrów od monumentalnej katedry, znajduje się neoklasycystyczna willa otoczona żelaznym ogrodzeniem. Zamknięta furtka i zasunięte firanki odgradzają ją od świata. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że jej lokator, arcybiskup senior Juliusz Paetz, już wkrótce pojawi się na kolejnej uroczystości kościelnej lub całkiem świeckiej imprezie.
– Dlaczego arcybiskup nie wyjechał z Poznania? Takie pytanie zadałem mu podczas jednej z operowych premier. Odpowiedział: „Bo to jest moje miasto. I nigdy nie spotkał mnie tu żaden nieprzyjemny gest czy ostracyzm ze strony władz kościelnych czy osób świeckich” – opowiada Sławomir Pietras, były dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu.
„Zblatowane elity” ruszają na pomoc, gdy atakowany jest jeden z ich członków. Taką opinię można usłyszeć w Poznaniu
Kiedy w marcu 2002 roku, w atmosferze skandalu spowodowanego ujawnieniem ciążących nad Paetzem zarzutów o molestowanie kleryków, podał się on do dymisji ze stanowiska metropolity poznańskiego, powszechnie oczekiwano, że dyskretnie usunie się w cień,
– Szczerze mówiąc, wyobrażałem sobie, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta