Nawarzyć piwa w kuchni
W Konkursie Piw Domowych na tegorocznym festiwalu Birofilia zwyciężyła kobieta
W powietrzu unosił się zapach słodu i piwa. Grała muzyka‚ były kiełbaski. Ale najważniejsze było towarzystwo – tak fantastycznie nie bawią się nawet winiarze. W zeszły weekend w Żywcu przy ulicy, jak trzeba, Browarnej zebrało się kilka tysięcy miłośników piwa na dorocznym festiwalu Birofilia.
Już od piątku gromadzili się wierni piwosze z Polski i Europy. Można się było przejść aleją Piwa i posmakować któregoś ze stu prezentowanych piw.
Próbując, można było powymieniać uwagi z domowymi producentami (a także licznymi producentkami!) tego napoju‚ a nawet samemu nauczyć się warzyć podczas warsztatów. Można było spróbować także piw rzemieślniczych – najczęściej pochodzących z minibrowarów przy restauracjach. Zgodzili się tu zagrać m.in. Paweł Kukiz i Elektryczne Gitary.
Piwosz czy birofil
Birofil to dość skomplikowane określenie. Nie oznacza bynajmniej tego samego co piwosz.
Ten ostatni jest li tylko miłośnikiem złocistego napoju‚ ceni go nad inne‚ nim gasi pragnienie lub wypija kufel dla przyjemności.
Birofil to zjawisko bardziej złożone. Jest on oczywiście także piwoszem‚ ale piwoszem solidnie wykształconym. Nie kończył najczęściej żadnych specjalistycznych szkół w tym kierunku‚ ale zna się na piwie wybornie. Szczególnie, że ostatnimi laty pojawiło się na polskim rynku sporo wydawnictw książkowych o warzeniu piwa....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta