PiS traci wielką szansę, PO ma wiele kłopotów
Jarosław Kaczyński nie miał siły wesprzeć środowisk umiarkowanych – mówi „Rz” Artur Balazs, były poseł i minister
Rz: Czy Jarosław Kaczyński staje się ojcobójcą PiS?
Artur Balazs, polityk konserwatywny: Przeżył wielką tragedię, większą trudno sobie wyobrazić. Przeżywa trudny czas powrotu do rzeczywistości. W tej chwili także różne emocje jego otoczenia powodują taki obraz PiS. Odbywa się to z ogromną szkodą dla partii, bo wybory prezydenckie były niewyobrażalnym sukcesem Jarosława Kaczyńskiego. Miał wielką szansę wygrać wybory parlamentarne.
Teraz nie ma?
Te twarze PiS, które przyczyniły się do sukcesu w kampanii prezydenckiej, i ich sposób uprawiania polityki zniknęły. Są wręcz napiętnowane. I to jest dla sporej części elektoratu PiS dramatyczna sytuacja. Widać, że teraz przewagę mają siły radykalne, politycy, którzy są zainteresowani konfrontacją.
Z jakiego powodu?
Jarosław Kaczyński nie miał siły wesprzeć środowisk umiarkowanych i stanąć po ich stronie. PiS przegrywa swoją wielką polityczną szansę.
Może Kaczyński patrzy nie w perspektywie pół roku, tylko trzech – pięciu lat? Chce zbudować ze swej partii twierdzę warowną, by dopiero wtedy, przy sprzyjających warunkach, sięgnąć po władzę?
I pani wie, i ja wiem, że z takiej podróży w radykalizm po pięciu latach już się nie wraca. Jeżeli ktoś mówi Kaczyńskiemu, że „za pięć lat”, to opowiada bajki. To, co dzisiaj jest szansą, niekoniecznie będzie nią za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta