Posłowie skończą z fotoradarową samowolką
Gminy przestaną zarabiać na kierowcach przekraczających prędkość
Projekt zmian kodeksu drogowego wprowadzający fotoradarową rewolucję ma być uchwalany przez Sejm już w tym tygodniu. Jeśli tak się stanie, to z polskich dróg znikną prywatne urządzenia i powstanie nowa mapa fotoradarowa. Wszystko po to, by na mandatach za przekroczenie prędkości przestano jedynie zarabiać i by zrobiło się bezpieczniej. Przy okazji uda się nam też wydać 54 mln euro (które przede wszystkim na realizację projektu przyznała nam Unia).
Obsługą fotoradarów rejestrujących nadmierną prędkość i kamer, które zapiszą przejazd na czerwonym świetle, zajmie się teraz Inspekcja Transportu Drogowego. Za darmo kierowca będzie mógł się pomylić maksymalnie o 5 km. A straż miejska nie dość, że będzie mogła wystawiać fotoradary jedynie w terenie zabudowanym, to jeszcze musi o nich ostrzec kierowców.
Porządki na mapie
Pierwsze działania zaplanowano...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta