Dwie wizje Ukrainy
Rosja robi wiele, by Ukraina pozostała państwem słabym, postsowieckim i niestabilnym. Cele Polski powinny być inne – twierdzi ekspert ds. wschodnich
Jakie są cele Polski i Rosji wobec obszaru wspólnego sąsiedztwa, a zwłaszcza wobec Ukrainy? Czy rzeczywiście są one do pogodzenia, jak zdają się sugerować niektórzy (patrz tekst Jarosława Bratkiewicza, „Politykofizyka naczyń połączonych”, „Gazeta Wyborcza” z 21 – 22 sierpnia 2010 r.).
Polityka Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy, Gruzji i całego tzw. obszaru WNP ma na celu utrzymanie tych krajów w postkolonialnej zależności: wspieranie sympatii lub sił prorosyjskich, zachowanie i/lub umocnienie pozycji rosyjskich, zwykle powiązanych z władzami rosyjskimi firm w sektorze gospodarczym państw sąsiedzkich, ograniczenie współpracy sąsiadów z państwami trzecimi, zwłaszcza ze Stanami Zjednoczonymi i NATO (w mniejszym stopniu z UE). Działania te przynoszą zróżnicowane efekty w poszczególnych państwach, niemniej trend ewolucji stosunków międzynarodowych na obszarze bliskiej zagranicy jest wyraźny. Rosja odbudowuje swoją strefę wpływów.
Przełomowym momentem była wojna rosyjsko-gruzińska w lecie 2008 r. Niezależnie od tego, kto rozpoczął ten konflikt, jego efekty są znane – Rosja bezprawnie i wbrew zobowiązaniom okupuje część suwerennego państwa. Sytuacja taka spotyka się z milczącym przyzwoleniem społeczności międzynarodowej, w tym Unii Europejskiej i Polski. Co więcej, Moskwa osiągnęła inny ważny – z jej perspektywy – cel: powstrzymała proces poszerzenia NATO na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta