Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Partner, nie żebrak

09 października 2010 | Plus Minus | Dariusz Rosiak
źródło: Rzeczpospolita

Jeszcze nigdy w swojej historii ludzkość nie osiągnęła podobnych sukcesów w walce z biedą w tak szybkim tempie, jak współczesne Indie czy Brazylia. Ale pomoc międzynarodowa nie ma z tym nic wspólnego

Najpopularniejszym politykiem na świecie jest dziś odchodzący właśnie z urzędu prezydent Brazylii Luis Inacio Lula da Silva. Poziom poparcia dla Luli przekracza wszelkie wyobrażalne granice w kraju demokratycznym. Po ośmiu latach rządów Lulę popiera około 80 procent Brazylijczyków; gdyby zmienił konstytucję i wystartował w wyborach po raz trzeci, wygrałby w cuglach. Lula – w przeciwieństwie do swojego przyjaciela Hugo Chaveza z Wenezueli – nie chciał naginać prawa i wystawił do wyborów namaszczoną przez siebie Dilmę Rousseff, która zapewne wygra w drugiej turze za miesiąc.

Jest kilka powodów niezwykłej popularności Luli, ale najważniejszym jest poparcie, jakim cieszy się wśród brazylijskiej biedoty. Ściśle mówiąc, byłej brazylijskiej biedoty. W ciągu ostatnich ośmiu lat z biedy, czyli życia na poziomie poniżej 1,25 dolara za dzień wyszło 20 milionów Brazylijczyków. Różnie ocenia się przyczyny tego wspaniałego sukcesu. Sceptycy twierdzą, że bez wcześniejszych reform finansowych Fernando Enrique Cardoso, które zdławiły inflację i wprowadziły gospodarczą stabilizację, Lula nie miałby szans na wcielenie w życie swoich programów społecznych. Inni zarzucają mu zbytnie rozbudowanie aparatu państwowego.

Ale argumenty sceptyków są mizerne, w końcu historia zna dziesiątki przykładów roztrwonienia przez lewicowych mesjaszy bogactwa...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8748

Spis treści
Zamów abonament