Nagroda może popsuć szyki pekińskim komunistom
Nagroda Nobla dla dysydenta może ośmielić innych obrońców praw człowieka w Chinach. A także wspólnotę międzynarodową, która ostatnio milczała
Zachodnie organizacje praw człowieka szacują, że liczba więźniów politycznych w Chinach zbliża się do 1000 i jest największa od czasu masakry na placu Tiananmen. Komunistyczne władze łatwo sobie radziły z dysydentami, o których świat coraz chętniej zapominał. Tym znanym groziło więzienie. Innym tortury lub nawet zniknięcie. Dzięki cenzurze zwykli Chińczycy niewiele wiedzą o ich losie. Dlatego decyzja o przyznaniu Nagrody Nobla jednemu z najbardziej znanych obrońców praw człowieka Liu Xiaobo może popsuć szyki komunistom. – Początkowo władze nasilą represje. Dysydenci, którzy i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta