Inflacja dobra dla złotego
Nieoczekiwany wzrost inflacji, która we wrześniu sięgnęła w skali rocznej 2,5 proc. wobec prognozowanych 2,3 proc., zachęcił inwestorów do kupowania złotego w nadziei na wzrost stóp procentowych.
Dlatego, o ile jeszcze rano dolar był wyceniany na 2,84 zł, to po południu za amerykańską walutę płacono już mniej niż 2,8 zł. To najniższa cena od połowy stycznia tego roku.
Jeszcze większa przecena dotknęła euro. Kurs wspólnej waluty spadł z 3,96 zł do nieco ponad 3,91 zł. To z kolei najniższa cena od kwietnia.
Również na rynku międzybankowym dane o inflacji spowodowały sporo zamieszania. W odpowiedzi rentowność obligacji dziesięcioletnich wzrosła do 5,49 proc. z 5,46 proc. we wtorek.
W przypadku papierów pięcioletnich marża powiększyła się do 5,17 proc. z 5,08 proc. Oprocentowanie dwulatek skoczyło do 4,74 proc. z 4,67 proc. dzień wcześniej.