Głos wojującego bezbożnika
Każdy dialog „Naszej klasy” jest przewidywalny niczym artykuły z „Naszego Życia”, jednego z pism wychodzących za Sowietów na Białostocczyźnie
Polska – mówią – i owszem
to nawet rzecz miła
Ale wprzód niech przeprosi tych
których skrzywdziła
(Jarosław Marek Rymkiewicz z wiersza
„Do Jarosława Kaczyńskiego”)
Przepraszała więc Polska. W pierwszym rzędzie Żydów za Jedwabne. Przepraszała ustami polityków, autorytetów moralnych, odbyła się – obfitująca w dramatyczne momenty – debata publiczna na ten temat, wydane zostały książki i nakręcone dokumentalne filmy, odsłonięto pomnik, IPN przeprowadził śledztwo, dokonano ekshumacji ofiar spalonych w stodole.
Teraz przyszła kolej na artystów, którzy – z niejakim opóźnieniem – też postanowili zmierzyć się z tą traumą. I tu o kilka długości wyprzedził tkwiącą w blokach startowych konkurencję Tadeusz Słobodzianek, pisząc nagrodzoną Nike sztukę „Nasza klasa”. „Gazeta Wyborcza” orzekła, że spektakl na podstawie tego dzieła pokazuje mord w Jedwabnem jako kulminacyjny punkt historii współczesnej Polski.
Historia współczesnej Polski to – jak mi się przynajmniej wydaje – coś mniejszego, bardziej ograniczonego niż historia Polski w ogóle. A to by oznaczało, że np. bitwa pod Grunwaldem, wojny z Moskwą czy rozbiory mogły być wydarzeniami bardziej znaczącymi w dziejach naszego kraju. Mord w Jedwabnem miał miejsce w lipcu 1941 r., a zatem – jeśli przyjąć optykę „GW” – był ważniejszy od,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta