Zaduszkowa lista nieobecności
W jednej z powieści Agathy Christie Herkules Poirot zostaje zaproszony do angielskiego dworu w wigilię Wszystkich Świętych.
Detektyw poirytowany halloweenowymi wygłupami dzieci wybucha w końcu: – My, Belgowie, zamiast wygłupiać się, palimy w ten dzień świeczki na grobach bliskich i modlimy za naszych zmarłych! Mój Boże, a więc jeszcze 70 lat temu potrzeba refleksji nad tymi, co odeszli, była oczywista tak samo w Belgii, jak i nad Wisłą. Dziś w Brukseli znicze na grobach 1 listopada to rzadkość. Tym bardziej się cieszmy, że w Polsce na cmentarze walą tłumy. Szanujmy nasz kult śmierci, bo jego halloweenowy erzac to kicz nad kicze. Sporządzając listę nieobecności, pierwszy raz poczułem – co jest znakiem wchodzenia w drugą połówkę życia – że znikają ludzi e ważni w wyborze mojej drogi życiowej.
Oczywiście w wyniku tragedii pod Smoleńskiem to poczucie w tym roku jest wyjątkowo dotkliwe. Wraz z katastrofą Tu-154 znikli ludzie tworzący elitę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta