Też jesteśmy szaleńcami
Z singapurskim artystą wideo i reżyserem rozmawiamy o szpitalach psychiatrycznych, dyskryminacji umysłowo chorych i inspiracji Witoldem Gombrowiczem. Twórca pokaże dwa filmy w niedzielę i poniedziałek w Muranowie i Kino.Lab
Jest pan związany ze sztukami pięknymi. Zdaje pan sobie sprawę, że nie dla każdego widza kinowego – może tak być i w Polsce – odbiór pana filmów jest łatwy?
Tzu Nyen Ho: To prawda – moje prace pokazywane są w galeriach i muzeach. Jednak tworząc je, staram się, by były zrozumiałe. Odbiór sztuki zawsze wymaga wysiłku ze strony publiczności. Myślę, że każdy jest wystarczająco bystry, by rozumieć sztukę, także i moje filmy. Potrzeba tylko odrobiny skupienia.
W pierwszej scenie „Tutaj” chory psychicznie bohater przygląda się rysie na ścianie w mieszkaniu, które dzieli z żoną. Tak samo robi bohaterka słynnego filmu na temat szaleństwa – „Wstrętu” Romana Polańskiego – grana przez młodą Catherine Deneuve. Pamięta pan tamten obraz?
Tak, niedawno widziałem go po raz kolejny. Ale bezpośrednia inspiracja była inna, choć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta