Jacka Żakowskiego ciosanie w drewnie
Doczekać się nie mogę następnego „Niezbędnika inteligenta”, a w szczególności tekstu Jacka Żakowskiego, srebrnego medalisty nagrody Radia Zet dla największego pióra XX-lecia.
Ex aequo z Adamem Michnikiem, który – jak stwierdził triumfujący wtedy naczelny „Polityki” Jerzy Baczyński – tylko dlatego nie wygrał, że startował w kategorii... wieszcz narodowy. Zapytajcie redaktora Michnika, zaprzeczyć nie może, że gdyby chciał, rzeczywiście wyprzedziłby Mickiewicza („Odpieprzcie się, dziady”), Słowackiego („Chlordian”) i Krasińskiego („Zaj... ista komedia”). Ale ja nie o nim przecież chciałem, a o uczniu jego, który dziś stąpa własnymi ścieżkami jak kot. I swoją wrażliwością znaczy teren.
Największy (po Baczyńskim i Michniku, jasna sprawa) dziennikarz polski, kierownik katedry Notre Dame, przepraszam, siła skojarzeń, oczywiście Katedry Dziennikarstwa Collegium Civitas w Warszawie, autor niezliczonych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta