Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

„Krzyż”, czyli III RP w zbliżeniu

25 marca 2011 | Publicystyka, Opinie | Bronisław Wildstein
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa
Przeciwnicy krzyża używają ideologicznego frazesu,  którym karmieni są na co dzień, potem krzyku i obelgi  – pisze Wildstein (powyżej kadr z filmu „Krzyż”)
źródło: Materiały Producenta
Przeciwnicy krzyża używają ideologicznego frazesu, którym karmieni są na co dzień, potem krzyku i obelgi – pisze Wildstein (powyżej kadr z filmu „Krzyż”)

Ewa Stankiewicz stoi przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie przez kilka miesięcy i filmuje. Rozmawia z ludźmi. Wbrew swej woli staje się obiektem niechęci i agresji wreszcie – publicysta „Rzeczpospolitej” opisuje film „Krzyż”

Ewa Stankiewicz zrobiła kolejny wstrząsający film. Film, który analizuje III RP, ale także stan naszej cywilizacji głębiej niż uczone traktaty. Przede wszystkim zaś nie tyle mówi, ile pokazuje go w zbliżeniu. W przerażającym powiększeniu. „Krzyż" odsłania zjawisko, które nazwać można rodzeniem się pogardy jako siły społecznej.

Dokumentowanie nienawiści

Niedawno przez polskie ekrany przeszedł nagradzany i fetowany w Europie na wszelkie sposoby film – skądinąd świetnego reżysera – Michaela Hanekego „Biała wstążka". Miał on ukazywać genezę nazizmu. W rzeczywistości gruntownie i, co gorsza, w sugestywnej formie, fałszował historię, uznając niemieckie demony za płód patriarchalnego, rygorystycznego protestantyzmu – czytaj: etyki chrześcijańskiej czy religijnej po prostu.

„Wiek XX", równie doskonały film Bernarda Bertolucciego sprzed 40 lat, pokazywał powstawanie faszyzmu według marksistowskiej wykładni równie fałszywie, jak wizje Hanekego tworzone na podstawie współczesnej, liberalnej receptury.

„Krzyż" Stankiewicz łapie podobne do analizowanego w tamtych filmach zjawisko na gorącym uczynku i dokumentuje. Nie chcę używać określenia „faszyzm" czy „nazizm" nie tylko z powodu ich wyświechtania. Nigdy nie obcujemy z dosłowną powtarzalnością historycznych zjawisk. Zwykle nie jesteśmy jednak w stanie wyplątać się z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8886

Spis treści

Turystyka

Zamów abonament