W interesach lepiej nie wierzyć na słowo
Nawet jeśli nasz partner biznesowy składa kolejne zapewnienie, że jest solidny, nie musimy wierzyć mu na słowo. Bezpieczniej dla nas będzie, jeśli poprosimy go o dokumenty, a gdy w grę wchodzi duży kontrakt – sprawdzimy jego wiarygodność
Czego możemy się domagać od naszego kontrahenta, i to jeszcze zanim podpiszemy z nim umowę (potem może być za późno)?
Przede wszystkim żądajmy wyciągów z rejestrów sądowych (Krajowy Rejestr Sądowy) lub z ewidencji działalności gospodarczej, odpisu decyzji o nadaniu REGON i NIP oraz zaświadczenia z urzędu skarbowego i z ZUS o tym, że nie zalega z podatkami i ze składkami na ubezpieczenia społeczne.
Sprawdzajmy koniecznie daty wystawienia wspomnianych dokumentów. Może się bowiem okazać, że nie odzwierciedlają aktualnych informacji, bo zostały np. wystawione kilka miesięcy wcześniej.
Najpierw do KRS i ewidencji...
Jeśli nasz kontrahent odmawia dostarczenia nam żądanych danych, może być to sygnał, że ma coś do ukrycia. Jeśli nadal zależy nam na podpisaniu z nim umowy, możemy sprawdzić go sami, zdobywając potrzebne dokumenty.
Sprawdzanie zacznijmy od zapoznania się z danymi rejestrowymi kontrahenta. Pierwsze kroki skierujmy zatem do Krajowego Rejestru Sądowego (gdy mamy do czynienia ze spółkami handlowymi). Wiele figurujących tu firm ma obowiązek corocznego składania sprawozdania finansowego do akt rejestrowych.
Wprawdzie są to informacje z przeszłości, ale mogą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta