Biblioteka poróżniła najemców
Czy Biblioteka Narodowa wynajęła jednocześnie jeden lokal syryjskiemu restauratorowi i irakijskiej sklepikarce?
Kiedy Irakijczycy Najah Mata Allah i jej mąż Said chcieli wczoraj jak co dzień otworzyć sklep orientalny przy Bibliotece Narodowej, okazało się, że na drzwiach jest łańcuch z kłódką.
– Było też pismo od właściciela sąsiedniej restauracji Ahmeda Omari, w którym informuje nas, że zgodnie z umową, jaką zawarł z Biblioteką Narodową, mamy jak najszybciej zwolnić lokal, a za każdy dzień zwłoki naliczy 1500 zł kary – mówi Said. – Ale nasza umowa z biblioteką prawnie nie została rozwiązana – twierdzi.
Właściciele sklepu wezwali policję. Funkcjonariusze niewiele mogli zrobić, więc po wykonaniu notatki służbowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta