Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nikt nie pomógł, staruszka umarła

06 grudnia 2010 | Życie Warszawy | Janina Blikowska Marek Kozubal

Do szpitala trafił mężczyzna z wypadku. W domu zostawił ciężko chorą matkę. Lekarze twierdzą, że poprosili policję o interwencję, ale pomoc nie dotarła. Martwą kobietę po dwóch tygodniach znalazł jej brat. Sprawę wyjaśnia prokuratura.

Dlaczego nikt nie pomógł mojej matce? Dlaczego pozostawiono ją samą sobie? Przecież prosiłem, błagałem o pomoc – mówi zrozpaczony Zbigniew Sekular.

Szpital dzwonił na komendę

Mężczyzna od 14 lat opiekował się obłożnie chorą matką. 89-letnia Danuta Kosakowska-Sekular była tylko pod jego opieką.

4 listopada wieczorem pan Zbigniew został potrącony przez samochód na przejściu dla pieszych przy ul. Bonifacego, kilkaset metrów od domu. Samego wypadku nie pamięta. Karetka zawiozła go do Szpitala Czerniakowskiego przy ul. Stępińskiej. Mężczyzna odzyskał świadomość w momencie, gdy sanitariusze zdejmowali z niego ubranie. – Wtedy mówiłem, że mama potrzebuje pomocy. Została sama w domu, przykuta do łóżka – opowiada pan Zbigniew.

Beata Mastalerz, rzecznik szpitala Czerniakowskiego potwierdza, że pacjent powiadomił lekarza dyżurnego o...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8795

Spis treści
Zamów abonament