Białoruś: godzina dla opozycji w państwowej TV
Aleksander Łukaszenko nie wziął udziału w debacie przed wyborami. Rywale nazwali go tchórzem
Białorusini mogli się czuć zawiedzeni. W telewizyjnym studiu wyborczym zebrali się w sobotę wszyscy rywale urzędującego prezydenta, ale zabrakło samego Aleksandra Łukaszenki.
W założeniu organizującej debatę telewizji państwowej opozycyjni kandydaci mieli polemizować między sobą. Do podsycania sporów wyznaczono dwóch prowadzących, znanych ze złośliwych reportaży o opozycji.
– Mam nadzieję, że rozumiecie, iż to nie są debaty, ale kolejne kłamstwo reżimowej telewizji – zwrócił się do telewidzów w słowie wstępnym lider ruchu Europejska Białoruś Andrej Sannikau. Polityk...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta