Komentuje Krzysztof Borowski, doradca w zakresie publicznego obrotu papierami wartościowymi
Komentuje Krzysztof Borowski, doradca w zakresie publicznego obrotu papierami wartościowymi
We wtorek, w trakcie dogrywek jeszcze była widoczna silna walka popytu z podażą, zakończona przewagą kupujących. Co uważniejsi obserwatorzy mogli spostrzec, że właśnie ten dogrywkowy popyt był jakiś niemrawy, nie przekonujący i nieco sztuczny: kupię, bo i inni kupują. Wczoraj natomiast swoje prawdziwe oblicze zademonstrowała uśpiona ostatnio podaż -- chętnych do kupowania nie było aż tak wielu, a przecież w środę więcej walorów było tańszych, niż dzień wcześniej. O słabości rynku dobitnie świadczy fakt, że poranne pozytywne informacje z otoczenia spółek mają niewielki wpływ na ich ceny, natomiast...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta