Polska musi być w centrum wydarzeń w Unii Europejskiej
Nasz kraj nie może być tylko odbiorcą decyzji podejmowanych przez innych – mówi Annie Słojewskiej europosłanka PO
Danuta Huebner
Rz: Za tydzień, 11 marca, szczyt strefy euro o zarządzaniu gospodarczym. Czy to nowy kierunek integracji w węższym gronie?
Danuta Huenber: Zaczyna się na pewno proces pogłębiania integracji w grupie państw strefy euro. To efekt po pierwsze Traktatu Lizbońskiego, który stwarza ramy prawne dla takiej współpracy. Wprowadził on może nie fundamentalne zmiany, ale drobiazgi, które mają znaczenie. Jak choćby nową kategorię państw, których walutą jest euro. Tego przedtem nie było. To je silnie wyodrębnia, także politycznie. Po drugie, do zacieśnionej współpracy prowadzi praktyka istniejąca od wielu lat na poziomie ministrów finansów, czyli tzw. eurogrupa. Wreszcie bardzo ważnym czynnikiem wzmacniającym jest kryzys.
Czyli jest to naturalne i logiczne, że w kryzysie pogłębia się współpraca w strefie euro?
Zdecydowanie tak.
A jakie z tego płyną zagrożenia?
Dla państw nienależących do strefy euro bardzo istotnym zagrożeniem jest utrata możliwości oddziaływania na integrację europejską. W miarę upływu czasu państwa te będą może nie marginalizowane, ale na pewno nie będą pełnoprawnymi uczestnikami procesu decyzyjnego. Te obawy mogą być bez znaczenia dla małych państw, ale dla takiego kraju jak Polska to jest niesłychanie istotne. Ważne jest podtrzymanie tego, co premier...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta