Areszt dla zabójcy
Na trzy miesiące aresztowano wczoraj 20-letniego Kamila Ż. podejrzanego o zabicie 15-letniej Joanny, gimnazjalistki z Ursusa. Dziewczyna zabójcy 19-letnia Paulina B., która odpowie za zacieranie śladów, na proces poczeka na wolności.
Przez kilka godzin sąd zastanawiał się wczoraj nad wnioskami prokuratury dotyczącymi aresztu dla pary. Ostatecznie wieczorem uznał, że tylko główny podejrzany ma siedzieć, a wobec jego wspólniczki nie zastosowano żadnych środków zapobiegawczych.
Teraz śledczy będą szukać motywów zbrodni, bo wciąż nie są znane. – Choć mężczyzna ukradł z mieszkania w Ursusie kilka rzeczy, to nie wierzymy, by to one były przyczyną tej okrutnej zbrodni
– mówi jeden ze śledczych.
Policjanci czekają na wyniki dzisiejszej sekcji zwłok nastolatki i zapisy SMS-ów ofiary oraz jej wpisów na portalach internetowych.
Już wiadomo, że Kamil Ż. w dniu zbrodni był w mieszkaniu swojej młodej znajomej przez dwie godziny między 8.30 a 10.30. W tym czasie nie tylko zabił nastolatkę, okradł mieszkanie, ale też próbował zacierać ślady.
Policjanci będą również sprawdzać wersję podejrzanego, że ktoś mu pomagał przy zabójstwie. Kamilowi Ż. grozi do 25 lat więzienia, a jego dziewczynie do pięciu.