Naciągane korzyści ze zmian w OFE
Trwałe cięcie składek do II filaru i równoczesne zwiększenie limitów inwestycji w akcje przez OFE obniżą długofalowe tempo wzrostu gospodarki i zwiększą niepewność przyszłych emerytur
Wiktor Wojciechowski
W uzasadnieniu do projektu zmian porównano wysokość emerytur po wprowadzeniu wariantu rządowego ze scenariuszem utrzymania składki do otwartych funduszy emerytalnych na dotychczasowym poziomie, bez zmian, które mogłyby podnieść efektywność II filaru. W efekcie zawyżono korzyści z realizacji wariantu rządowego w stosunku do tych, jakie można uzyskać w wyniku kontynuacji reformy emerytalnej. Takie ułomne ujęcie wariantu alternatywnego jest mylące.
To dziwi, tym bardziej że pod koniec października ubiegłego roku rząd zaprezentował kompleksową propozycję zmian, które mogłyby istotnie zwiększyć stopy zwrotu OFE i obniżyć ich koszty. Nad szczegółami tej propozycji można dyskutować, ale większość znawców tematu poparła ten kierunek zmian.
Właściwym punktem odniesienia dla propozycji rządowej powinno być zatem utrzymanie transferów do kapitałowej części systemu na dotychczasowym poziomie przy wprowadzeniu dodatkowych i proponowanych wcześniej przez rząd zmian, które zwiększą efektywność II filaru.
O jakie zmiany chodzi? O stopniowe zwiększenie dopuszczalnego limitu inwestycji w akcje, wprowadzenie subfunduszy dopasowujących strukturę inwestycji do wieku ubezpieczonych, zewnętrznych stóp zwrotu służących do oceny wyników OFE czy zakazu akwizycji na rynku wtórnym. We wcześniejszym projekcie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta