Złoty set nie jest sprawiedliwy
Urodzaj na chore pomysły. Była afera z regulaminem mistrzostw świata, teraz mamy powtórkę z bzdury
janusz Pindera
– Nie rozumiem tych zasad. To bez sensu, że zespół, który wygrał w dwumeczu więcej setów, nie zagra w finale Ligi Mistrzów – rozpaczał w Kazaniu środkowy Skry i reprezentacji Polski Daniel Pliński. I trudno mu się dziwić.
Mistrzowie Polski pierwszy mecz w Łodzi przegrali 2:3, rewanż wygrali 3:1 i w tej sytuacji logiczny byłby awans drużyny z Bełchatowa. Ale zgodnie z regulaminem Skra musiała grać złotego seta, którego przegrała, więc nie zobaczymy jej w Bolzano, gdzie będzie rozgrywany Final Four.
Dzień wcześniej natomiast powody do narzekania mieli siatkarze Noliko Maaseik,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta