Huculskie fascynacje
Huculszczyzna to kraina zamknięta między pasmami Gorganów, Czarnohory, Gór Pokuckich i Czywczyńskich w Karpatach Wschodnich.
Ileż w ostatnich dwóch wiekach powstało tam legend i mitów! Iluż poetów, pisarzy, malarzy i muzyków szukało tam natchnienia!
Huculszczyzna bowiem od pierwszej odnotowanej w historiografii europejskiej relacji Baltazara Hacqueta (1739 – 1815), z pochodzenia Bretończyka, profesora nauk przyrodniczych na uczelniach w Lublanie, Lwowie i Krakowie, fascynowała, intrygowała i inspirowała twórców. Globtroterzy, geografowie i reporterzy, którzy docierali w te dzikie, trudno dostępne okolice, przecięte awanturniczymi rzekami Prutem i Czeremoszem, nie szczędzili zachwytów nad pięknem tamtejszych krajobrazów.
Mieszanka krwi
Uwagę przybyszów przykuwał też dziwny lud – Huculi – pasterze wyróżniający się strojem, gwarą, mentalnością i sposobem bycia. „Hucuł" w lokalnej gwarze rumuńsko-bukowińskiej znaczyło tyle, co zbójnik, rozbójnik, opryszek (w jednym z dialektów rumuńskich „hotul" znaczy złodziej). Niektórzy badacze twierdzą, że nazwa tego ludu pochodzi od słowiańskiego słowa „kochul" oznaczającego wędrowca lub nomada. Jako mieszkańcy pogranicza, gdzie ciągle zmieniały się granice administracyjne państw, Huculi mieli w sobie krew ruską, cygańską, ormiańską, turecką, tatarską, ale też i polską oraz węgierską. Taka mieszanka krwi i koczowniczy sposób bycia wytworzyły lud pełen...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

















