Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Na skróty z demokracją

05 maja 2011 | Publicystyka, Opinie | Wojciech Sadurski
Wojciech Sadurski
autor zdjęcia: Justyna Cieślikowska
źródło: Fotorzepa
Wojciech Sadurski

Żądania delegalizacji PiS oraz postawienia rządu przed Trybunałem Stanu są niebezpieczne. Wprowadzają histerię i afektowaną przesadę do rozmowy o oponentach politycznych – pisze filozof prawa

Z punktu widzenia konstytucyjnego zarówno propozycja postawienia premiera Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu, jak i pomysł delegalizacji Prawa i Sprawiedliwości mają taki sam sens – to znaczy żaden. Oba postulaty są w sposób oczywisty niezgodne nie tylko z konstytucją, ale i z podstawowymi zasadami demokracji konstytucyjnej. Oba należy traktować jako puste pogróżki polityczne o charakterze propagandowym.

Jednak nie znaczy to, że są błahe i niewinne: oba starają się do celów doraźnej walki politycznej zaprzęgnąć nadzwyczajne mechanizmy konstytucyjne przewidziane dla celów skrajnych, niecodziennych. W tym sensie stanowią przejaw erozji konstytucji, lekceważenia zasad ustrojowych. Nie należy więc zbywać ich machnięciem ręki.

Demokracja bezbronna

Wezwania do delegalizacji PiS mieszczą się na pozór w koncepcji tzw. demokracji walczącej (militant democracy). Przyjmuje ona, że musi się chronić przed ruchami i tendencjami zagrażającymi dalszemu trwaniu demokracji – także w drodze ograniczania ich demokratycznych uprawnień.

Wskazuje to oczywiście na ogromny dylemat tkwiący w samym sercu demokracji: czy musi ona być bezbronna? A jeśli nie – to czy lekarstwo nie stanie się chorobą?

Praktyka polityczna ostatniego półwiecza już odpowiedziała na to pytanie: poza USA praktycznie wszystkie demokracje przewidują konstytucyjne ograniczanie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8919

Spis treści

Ekonomia

Akcje traciły na wartości
Bank BGŻ wart prawie 4 miliardy złotych
Bez reform nie obniżymy trwale deficytu budżetu
Brakuje dyskusji
Brawa za gest wobec pasażerów!
Centra usług nie tylko w metropoliach
Cognor: 200 mln zł za sieć handlową
Cytat dnia - Enda Kenny
Deficyt spadnie, ale nie tak bardzo, jak chce rząd
Dotacje na pozyskanie inwestora
Frank wypowiedział wojnę Fedowi
GM wygrywa z Toyotą
GPW kusi kolejne spółki z Ukrainy
Gry liczbowe Totalizatora Sportowego tracą graczy
Grzegorz Kulik wiceprezesem Uniqi
Kalendarium gospodarcze
Kwartalny wynik Netii znowu będzie pod kreską
Liczba dnia - 3,7 proc. wyniesie wzrost PKB Polski w 2011 r.
List ministra do górników i nowy plan strajku w JSW
Lizbona obiecuje reformy w zamian za pomoc
Majówka z assistance i na lawecie
Majętni prezydenci miast
Mniej miedzi z Chile
Na Białorusi kryzys jest zakazany
O płacach w Kompanii Węglowej później
Pakiet ostatniej szansy
Politycy nie zakażą bankom spekulacji
Polskie firmy pełne optymizmu
Polskie wino bije się z biurokracją
Porty lotnicze czekają na pierwsze pieniądze z Brukseli
Producenci broni idą na cywilny rynek
Przedsiębiorcy więcej wydają na reklamę
Przybywa firm w sieci
Siła Budweisera
Sprzedaż Lotosu mało realna
Słabe zainteresowanie e-mytem
To nie tylko gra o pieniądze
Tysiące odbiorców bez prądu po ataku zimy
W niełasce inwestorów
W skrócie
WTO: Gruzińskie weto dla Rosji
Więcej pensji na czas
Wojna akwizytorów OFE
Zyski Facebooka urosną napędzane reklamą
Złoty osłabł po południu
Zamów abonament