Ciała, które śpiewają
Po warszawskiej premierze „Matsukaze” Sasha Waltz dokonuje dla „Rz” artystycznej samooceny
Rz: Gdybym zapytał, kim pani jest, jaka byłaby najkrótsza charakterystyka?
Sasha Waltz: Jestem Niemką i moimi nauczycielami w młodości byli uczniowie drezdeńskiej szkoły Mary Wigman. Potem ukształtował mnie głównie taniec amerykański. Mój styl to zatem mieszanka dawnego ekspresjonizmu i współczesnego tańca postmodernistycznego. Często też bywam porównywana do znakomitej rodaczki Piny Bausch, ale myślę, że nie ma między nami podobieństw.
Pani artyści muszą tańczyć, śpiewać i być aktorami jednocześnie, jak więc dobiera pani tancerzy do swego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta