Ludziom al Kaidy znów grozi kara śmierci
Prokuratorzy postawili nowe zarzuty Chalidowi Szejkowi Mohammedowi uważanemu za mózg zamachów z 11 września
Przetrzymywany w Guantanamo członek al Kaidy i czterej jego wspólnicy zostali oskarżonych m.in. o atakowanie cywilów i cywilnych obiektów, zabijanie z pogwałceniem prawa wojennego oraz o udział w spisku w celu dokonania zamachów, w których zginęły 3 tysiące osób. Grozi im za to kara śmierci. Piątka oskarżonych może mieć wrażenie deja vu. Niemal identyczne zarzuty postawiono im bowiem już kilka lat temu. Zostały jednak uchylone, gdy administracja Baracka Obamy – dążąc do zamknięcia Guantanamo
– zdecydowała o przeniesieniu procesów z trybunałów wojskowych do sądu cywilnego w Nowym Jorku.
Ta decyzja wywołała polityczną burzę i strach nowojorczyków przed nowymi atakami. Obama ugiął się więc i zgodził na procesy przed sądami wojskowymi. Prezydent nie mówi już też o zamykaniu Guantanamo.