Młodzi nie chcą pracować dla idei
Bundeswehra przechodzi na zawodowstwo, a niemieckim służbom społecznym grozi z tego powodu katastrofa
Korespondencja z Berlina
„Trudno o lepsze spełnienie niż bycie potrzebnym" – pod takim hasłem rząd poszukuje ochotników do służby społeczeństwu. Mają zastąpić tych, którzy odbywali służbę cywilną zamiast wojskowej. Chętnych jest jednak mało. Młodzi Niemcy nie chcą służyć społeczeństwu za 330 euro miesięcznie plus wikt i opierunek. Tyle oferuje Dobrowolna Służba Federalna (BFD) otwarta dla wszystkich, którzy chcą pomagać innym z przekonania lub nie mają co ze sobą zrobić. Zaczyna funkcjonować od lipca. – Liczymy na 35 tys. chętnych rocznie – mówi minister ds. rodziny Kristina Schröder.
Rzeczywistość nie jest tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta