Urząd tylko od kontroli?
Inspekcja pracy nie podaje wykładni przepisów ani dziennikarzom, ani przedsiębiorcom. Nie ma sensu, by ci ostatni występowali o interpretacje prawne, bo i tak ich nie dostaną
W ubiegłym tygodniu publikowaliśmy wiele stanowisk Głównego Inspektoratu Pracy poświęconych tematyce czasu pracy.
Jednocześnie informowaliśmy czytelników, że innych nurtujących nas problemów prawnych związanych ze stosowaniem wszystkich przepisów kodeksu pracy inspekcja już nie wyjaśni.
W piśmie skierowanym do „Rzeczpospolitej”, notabene w odpowiedzi na zadane przez nas prawne pytania, urząd wyjaśnia, że nie jest uprawniony do interpretacji przepisów. Jedyne informacje, jakie może podać, to związane ze swoją działalnością.
Niezwykle cenna wykładnia
Podejście urzędu wydaje się trochę niezrozumiałe, bo prezentowana na łamach gazety wykładnia przepisów jest niezwykle...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta