Nowe życie rzeczy niechcianych
Chusteczki do nosa jako gazety, wisiorek powstały z łyżki i bombowa świeca. Takie przedmioty – zrobione z tego, czego nie można było sprzedać – możemy od dziś oglądać na wystawie w Centrum Sztuki Współczesnej
Pierwsze były te, które, gdyby nie oni, skończyłyby na śmietnikach. Na przykład szuflady wyjęte z mebli. Z nich powstała komoda.
Fotel udało się poskładać ze starych szmat. A modną lampę – z butelek po mleku.
Był początek lat 90. O tym, że pozornie zużyte przedmioty można tak ciekawie wykorzystać, na świecie myśleli nieliczni. W Holandii byli to założyciele Droog Design.
– Ludzie mówili, że to nie jest projektowanie – wspomina członkini grupy Renny Ramakers.
Ale oni się nie zrazili i robili swoje. A w 2009 r., kiedy na światowych rynkach nastał kryzys, znaleźli kolejną inspirację. Pojawiło się mnóstwo nowych przedmiotów, których nikt nie chciał.
W tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta