Jak włoskie władze hodują zadymiarzy
Zarówno organizatorzy manifestacji „oburzonych”, jak i policja mogli zawczasu przewidzieć to, co się stało w sobotę w Rzymie
Wystarczyło zajrzeć na anarchistyczne strony internetowe. Policja mogła założyć podsłuch telefoniczny i śledzić pocztę elektroniczną wandali, bo to, kim są, od lat nie jest żadną tajemnicą. Wylęgarnią i kuźnią agresywnego anarchizmu we Włoszech są od wczesnych lat 70. tzw. centra społeczne.
Tradycjami sięgają ruchu hipisowskiego i rewolty studenckiej 1968 roku. Powstawały w pustych fabrykach, kamienicach i domach okupowanych z inicjatywy skrajnie lewicowych organizacji. Często związanych z Czerwonymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta