Zarząd dobry, bo damski
30 największych niemieckich koncernów giełdowych pod groźbą kar finansowych zgodziło się na zwiększenie liczby kobiet w najwyższych władzach. Na wczorajszym spotkaniu z rządem ustalono, że w zarządach i radach nadzorczych spółek, których notowania wliczają się do indeksu DAX, do 2020 r. znajdzie się 35 proc. pań. Obecnie jest ich 3,7 proc. Z setki największych firm z frankfurckiego parkietu 90 nie ma w ogóle kobiet w zarządach. Niemiecki rząd przygotowuje ustawę nakładającą 25 tys. euro kary na przedsiębiorstwa zatrudniające we władzach zbyt mało kobiet.