Premiera z myślą o Euro
Rozmowa z Ewą Michnik, dyrektor naczelną i artystyczną Opery Wrocławskiej, o premierze „Kniazia Igora” i wydarzeniach sezonu
Czy remont Hali Stulecia we Wrocławiu nie przeszkadza w przygotowaniach do premiery „Kniazia Igora"?
Ewa Michnik: – W Hali Stulecia odbył się niedawno Europejski Kongres Kultury, więc i my sobie poradzimy, choć w miejscu, gdzie była scena, teraz w trakcie prac remontowych wykopano miejsce na przyszłą zapadnię. Musimy więc zamontować specjalne rusztowania i dopiero na nich zbudować miejsce dla akcji spektaklu.
To z pewnością zwiększa koszty superwidowiska?
Tak, a przede wszystkim stanowi szczególne wyzwanie, bo akustyka hali w tej chwili jest dla nas dużo trudniejsza niż przed remontem. Po usunięciu ścian betonowych pogłos i odbicia dźwięku są znacznie większe. Bardzo chcieliśmy jednak przygotować kolejną premierę w Hali Stulecia, a od dwóch lat nie mogliśmy uzyskać w niej dogodnego terminu.
Dlaczego wybór padł tym razem na „Kniazia Igora"?
To wspaniała opera, od dawna mnie fascynuje, a pomysł zaczął się krystalizować za sprawą Euro 2012. Skoro do Wrocławia przyjedzie z tej okazji wielu turystów, będzie dobry moment...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta