Auta na prąd bez zachęt podatkowych
W Polsce jest tylko kilkadziesiąt samochodów elektrycznych. Powód? Wysokie ceny i brak ulg dla kupujących
Z danych zebranych przez firmę doradczą KPMG wynika, że większość krajów UE wprowadziła różnego rodzaju preferencje zarówno dla osób fizycznych, jak i dla przedsiębiorców, którzy decydują się kupić auto na prąd. W zależności od kraju są to niższe stawki lub zwolnienie z lokalnego podatku, zerowa stawka VAT, różnej wysokości refundacje, a także zwolnienie z opłat drogowych i parkingowych.
Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów, czy Polska też wprowadzi podobne zachęty. – Nie mamy takich planów – powiedziano nam w resorcie.
Nieopłacalny zakup
– W tej sytuacji zakup samochodu elektrycznego staje się po prostu nieopłacalny. Nabywca musi zapłacić 23 proc. VAT, a jeśli ktoś kupuje auto za granicą – 3,1 proc. akcyzy. Przepisy nie przewidują żadnych odliczeń z tego tytułu – mówi Marek Szymański, doradca podatkowy, starszy menedżer w KPMG.
Dodaje, że tylko przedsiębiorcom przysługuje odliczenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta