Metoda rachunkowa budzi wątpliwości
Możliwość przyjęcia tzw. rachunkowej metody obliczania różnic kursowych dla celów podatkowych miała uprościć rozliczenia firm prowadzących księgi rachunkowe. W praktyce przepisy ją wprowadzające bywają źródłem nieporozumień
Chodzi o art. 9b ustawy o CIT oraz art. 14b ustawy o PIT, zgodnie z którymi podatnicy ustalają różnice kursowe na podstawie przepisów o rachunkowości (przy spełnieniu dodatkowych warunków). Pojawiające się różnice zdań wynikają najczęściej z braku praktycznego doświadczenia w stosowaniu tych regulacji.
A miało być łatwiej
Obecnie zarówno wskazane przepisy ustaw podatkowych, jak i przepisy ustawy o rachunkowości (art. 30 ust. 2), mimo nie do końca identycznego brzemienia, narzucają jednak analogiczne zasady dotyczące ustalania różnic kursowych. Potwierdziło to Ministerstwo Finansów w odpowiedzi z września 2009 na interpelację poselską nr 10877
w sprawie zasad księgowania różnic kursowych: „od 1 stycznia 2009 (po zmianie przepisów ustawy o rachunkowości) zasady przeliczania w księgowości walut obcych i ustalania różnic kursowych pokrywają się z równolegle obowiązującymi zasadami określonymi w prawie podatkowym”.
W tej sytuacji stosowanie metody rachunkowej sprowadza się do uznawania dla celów podatkowych różnic kursowych z wyceny bilansowej. Dopuszczając taką możliwość, ustawodawca dążył do zbliżenia wyniku księgowego i wyniku podatkowego oraz ułatwienia obliczeń różnic kursowych.
Wycena na dzień bilansowy
Zgodnie z art. 30 ust....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta