Łagodność kryje piekło
Modestep, M25, ul. Mińska 25, bilety: 49-59 zł, rezerwacja: www.muno.pl, sobota (19.11), godz. 21
Czwórka londyńczyków z zespołu Modestep nie bawi się w etykietki. W jednozdaniowym opisie zwraca uwagę głównie na to, że gra na żywo, i to muzykę ciężką od basu. Przesadna skromność – mamy przecież do czynienia z jednym z najsmaczniejszych okołodubstepowych wynalazków. Idąc w sobotę do M25, należy mieć na ręku frotkę do przecierania rozpalonego czoła, a na nogach buty pozwalające wyskoczyć wysoko do góry.
Modestep może zwieść remiksem przygotowanym dla hiphopowo-soulowego Cee-Lo, zachętami do wysłuchania „Ciemnej strony księżyca" Pink Floydów czy powrotem do najlepszych płyt Steviego Wondera. Taki repertuar najlepiej sprawdza się na żywo. I może dlatego Modestep, było nie było branżowe żółtodzioby z jedną, świeżo wydaną płytą na koncie, triumfował na festiwalu Audioriver, spychając na dalszy plan legendy muzyki klubowej.
flint