Przełom w sprawie Olewnika
Czy Krzysztof dawał porywaczom instrukcje, gdy dzwonili do rodziny po okup? Biegli rozpoznali jego głos
Gdańscy prokuratorzy, którzy od kilku lat tropią zaniedbania w śledztwie dotyczącym porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika i próbują rozwikłać tę tajemniczą sprawę, mają przełomowy dowód. Wskazuje na wersję samouprowadzenia.
Dowód to ekspertyza fonoskopijna nagrania ze stycznia 2002 r., na którym porywacz daje rodzinie Olewników wskazówki, jak mają przekazać okup. W tle słychać osobę, która mu podpowiada. Ma to być Krzysztof Olewnik. – Rozmowa odbyła się w 75. dniu po jego porwaniu – mówi „Rz" jeden ze śledczych.
Zbigniew Niemczyk, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, w wydanym późnym wieczorem komunikacie potwierdza: „Jak wykazały badania, osobą instruującą późniejszego rozmówcę był Krzysztof Olewnik". Jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta