Lewica rekonstruuje lata 30.
Mówienie o zagrożeniu ONR-owskim we współczesnej Polsce to jakiś nonsens. Środowisko lewicy usiłuje sobie stworzyć chochoła, żeby móc z nim walczyć – mówi socjolog Antoni Z. Kamiński
Rz: Czy Polsce grozi „odradzanie się postaw faszystowskich" i „narastanie brunatnej fali"? Takie oceny pojawiły się po niedawnych obchodach Święta Niepodległości.
Antoni Z. Kamiński: Myślę, że żyjemy w zwariowanym świecie. Jest on tworzony nie przez to, co się dzieje realnie, lecz przez to, co się dzieje w sferze wirtualnej, tzn. w środkach masowego przekazu. Ten świat jest tworzony przez rekonstruktorów. I nie mam wcale na myśli ludzi, którzy żyją tradycją powstania listopadowego, ubierają się w ówczesne mundury, studiują bitwy, znają historię – bo uważam, że to szlachetne zajęcie. Mam na myśli twórczą rekonstrukcję, na którą zwrócił mi uwagę Henryk Szlajfer. Oddają się jej środowiska lewicowe, usiłując przywrócić współcześnie sytuację i konflikty z lat 30. XX wieku. Tylko że to ma się nijak do rzeczywistości.
Podobno jednak Polska jest głęboko podzielona ideologicznie i politycznie. A w ostatnich latach ten podział mocno się pogłębia.
Jeżdżę od czasu do czasu po kraju i rozmawiam z różnymi ludźmi. Nie widzę tego głębokiego podziału, jaki wmawiają nam politycy i media. To jest właśnie ten wirtualny świat, który usiłuje się nam narzucić jako rzeczywistość. Media...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta