Strasznie i śmiesznie
Inwigilacja, przymus, groźba
Ograniczenia oceniane przez społeczeństwo jako najbardziej dotkliwe dotyczyły wyłączenia telefonów i izolacji od informacji oraz kontaktu z rodziną. Szczególnie uciążliwy, zważywszy na zbliżające się święta Bożego Narodzenia, okazał się zakaz opuszczania miejsca zamieszkania bez odpowiedniej przepustki. Podróżowanie utrudniał też brak możliwości legalnego kupna benzyny. Ci zaś, którzy mieli już w szufladzie paszport na wyjazd zagraniczny, na razie mogli zapomnieć o swoich planach.
Rozmowy kontrolowane
Państwo znacznie – i jawnie – zwiększyło skalę kontroli i inwigilacji. Oficjalne zawieszenie zapisanego w konstytucji prawa do tajemnicy korespondencji przełożyło się na skontrolowanie w ciągu roku 93 mln listów i telegramów (i zatrzymanie 930 tys. z nich). Kiedy włączono telefony (w dużych miastach po 10 stycznia 1982 r.), w słuchawce pojawił się komunikat: „Rozmowa kontrolowana [...] w celu uniemożliwienia wykorzystania łączności telefonicznej do działalności zagrażającej interesom bezpieczeństwa państwa".
W pierwszych tygodniach dezorientację pogłębiało znaczne ograniczenie dostępu do informacji. Z dnia na dzień znikła cała niezależna prasa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta