Lepsza z kranu niż z butelki
Do mieszkańców trafia ona bezpośrednio po wydobyciu w niezmienionej postaci. Nie jest ani dezynfekowana, ani uzdatniana i spełnia wszystkie standardy jakościowe. Tak dobrą wodę ma tylko 1 proc. wodociągów w Europie.
– Najwydajniejsze studnie o głębokości od 80 – 150 m, z których pobieramy wodę, znajdują się w m.in. w Dolinie Białogońskiej, Zagnańsku i Dyminach. Woda, by przesączyć się do wnętrza skał, z których ją wydobywamy, potrzebuje dużo czasu. Podczas drogi, którą pokonuje przez kilkudziesięciometrowe warstwy gruntu i skał, naturalnie się filtruje i wzbogaca w minerały zawarte w skałach, dzięki czemu jest gotowa do bezpośredniego podawania odbiorcom bez konieczności dodatkowego uzdatniania. Dla przykładu kropla deszczu, która spadła wczoraj w Zalesiu bądź na obrzeżach Niewachlowa, będzie wydobyta jako woda pitna w jednej ze studni białogońskich dopiero po 15 – 25 latach – mówi Ziemowit Nowak, rzecznik Wodociągów Kieleckich.
Każdy litr pod lupą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta