Pakt Sobieski – Kara Mustafa
Gdyby polska husaria zamiast pod Wiedeń udała się w stronę Pragi, nasz los by się odmienił. W 1939 roku nie oddalibyśmy Niemcom ani jednego guzika
Mikołaj I, przejeżdżając obok warszawskiego pomnika Sobieskiego, miał powiedzieć: „Oto pierwszy głupiec, który pomagał Austrii. Ja jestem drugim". Car był rozgoryczony postawą Habsburgów, którzy za pomoc udzieloną w walce z węgierskimi powstańcami odpłacili mu czarną niewdzięcznością. Podczas wojny krymskiej Franciszek Józef odmówił Rosji choćby dyplomatycznego wsparcia, nad Dunajem wręcz cieszono się z klęsk ponoszonych przez carskich generałów.
Anegdota z pomnikiem wzięła się zapewne stąd, że przed laty Mikołaj ufundował nowy sarkofag dla serca Jana III, przechowywanego w stołecznym kościele Kapucynów. Wyrażała zaś rozpowszechnione od czasów rozbiorów przekonanie Polaków o austriackiej przewrotności. Stanisław Staszic, nawiązując do wiedeńskiej odsieczy, z przekąsem zauważał, że to nie wyznawcy islamu, lecz chrześcijanie „rozszarpali Rzeczpospolitą".
Pół wieku później Teofil Lenartowicz napisał głośny poemat „Sen króla Jana", w którym odpoczywającemu po bitwie monarsze ukazał się duch Leonidasa i namawiał go wyzwolenia Greków. Gdy towarzysząca Sobieskiemu szlachta zaprotestowała, heros ukazał Polakom przerażającą wizję przyszłości. Oto z austriackiego podpuszczenia tłuszcza pali dwory i morduje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta