Waszyngton i Londyn nie chcą ratować bankrutów
Amerykańscy i brytyjscy regulatorzy mają pomysły na procedury upadłościowe dla największych instytucji.
Bankructwo któregoś z największych banków, prowadząceych działalność w kilkudziesięciu krajach i w różnych segmentach rynku, może wywołać reakcję łańcuchową. Dlatego takie instytucje podczas kryzysu finansowego uznano za zbyt wielkie, by można było pozwolić im na upadek.
Banki centralne i rządy robiły wszystko, aby do takiej sytuacji nie dopuścić, wystawiając na ryzyko pieniądze podatników. Dotąd jednak nie powstały regulacje, które mogłyby zapobiec powtórce tego scenariusza w przyszłości. – Nie zrobiono wszystkiego, aby taki kryzys nie mógł się powtórzyć. Za mały nacisk jest kładziony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta