Czerwona Torebka nie skusiła wielu
Spółka należąca do Mariusza Świtalskiego sprzeda znacznie mniej akcji, niż planowała. I znacznie taniej.
Analitycy spodziewali się, że osoba największego akcjonariusza (twórca sieci Biedronka i Żabka) może być magnesem w trwającej ofercie publicznej Czerwonej Torebki. Tak się jednak nie stało.
Strategia bez zmian
Wczoraj okazało się, że akcje tej spółki będą sprzedawane po 7 zł, podczas gdy maksymalna cena wynosiła 17,2 zł. Firma chciała uplasować emisję ponad 16,3 mln akcji i pozyskać 281 mln zł. Ostatecznie zaoferuje jedynie ok. 2,7 mln sztuk. – Spotkaliśmy się z pozytywnym odbiorem naszej koncepcji biznesowej. Budowa księgi popytu pokazała, że jest popyt na akcje. Jednak możliwa do ustalenia cena emisyjna przy obecnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta